Izba Pamięci Kopalń Zlikwidowanych
w Rybnickim Okręgu Przemysłowym

220 lat historii górnictwa w Bierułtowach i Niewiadomiu - Kopalnia „Ignacy”

Joachim RDUCH

1. Wstęp

Na przełomie XVII i XVIII w. nastąpiły ogromne zmiany gospodarczo-społeczne i polityczne na świecie i w Europie, mające wpływ na dzieje Polski i Śląska. Ziemia rybnicka i Biertułtowy także doświadczyły tych zmian.

Od roku 1742 Dolny i Górny Śląsk razem z ziemią rybnicko-wodzisławską znalazły się pod rządami pruskimi. Po wojnie 7-letniej zakończonej pokojem w Hubertsburgu w roku 1763 nastąpiły niezliczone nadużycia powinności chłopskich w postaci pańszczyzny na naszych ziemiach. Przykładem tego jest fakt, że w roku 1791 w Biertułtowach na 17 gospodarstw wiejskich, jedno gospodarstwo było wolne od pańszczyzny. Pierwsza wzmianka o właścicielu dóbr folwarku Biertułtowy pochodzi z XVII w. Był nim Wilhelm Sobek z Kornic ożeniony z Heleną z rodu Schweinnichen do Lobrisch. (E. Holona 1925-2000)

Obecnie Radlin składa się z: gminy Biertułtowy, dzielnicy Głożyny która była do 1800 roku zalesiona, dzielnicy Marcel oraz folwarku Romansdorf (Obszary) należącego do gminy Radlin.

Po wojnach prusko-austriackich, na polecenie Fryderyka Heinitza pruskiego ministra, pod kierunkiem hrabiego Reden rozpoczyna się poszukiwanie węgla na terenie Górnego Śląska. W roku 1788 Rybnicki Państwo Stanowe razem z folwarkiem Biertułtowy przy ulicy Cmentarnej od hr. Węgierskich odkupił król pruski Fryderyk Wilhelm II. Po zakupie tych ziem pruski minister (1770-1806) dla prowincji śląskich hr. Karol Jerzy Henryk von Hoym rozpoczyna poszukiwaniem węgla w Biertułtowach i Niewiadomiu dla kuźni opalanych drewnem. W roku 1792 uruchomiono pierwszą kopalnię Hoym na północnym zboczu wzgórza biertułtowskiego na wschód od obecnej ulicy Hallera, od doliny potoku Biertułtowskiego w kierunku cmentarza na terenie Dominium Biertułtowy. Brak jednak potwierdzenia nadania państwowej kopalni Hoym przed 1806 rokiem.

Na przełomie XVII i XVIII wieku rozwija się przemysł i powstają nowe wynalazki. W 1784 roku wynaleziono maszynę parową, która już w 1806 roku pompowała wodę z głębokości 45 metrów na szybie maszynowym (tzw. Maszyniok) w Biertułtowach.

2. Początki Kopalni Hoym w latach 1792-1.1.1841. Kopalnia Hoym 1792-1834

Kopalnia „Hoym” założona została w 1792 roku przez pruską Kamerę Wojenno-Dominialną we Wrocławiu. Do roku 1834 była własnością Skarbu Państwa Pruskiego, a węgiel wydobywany był bez nadania. Początkowo znajdowała się na terenie Dominium Biertułtowy. Pierwsze szyby głębione były na tzw. Grubskich Brzegach. Był to teren pomiędzy wychodnią pokładu przy ulicy Sienkiewicza a ulicą Hallera oraz cmentarzem w Biertułtowach a potokiem przy ulicy Młyńskiej. Po tym czasie została sprzedana osobom prywatnym, tworzącym Gwarectwo Kopalni Hoym. Odkryty pokład (602) o miąższości 1,7-2,0 m z przerostem nazwano pokładem Hoym na cześć pruskiego ministra dla prowincji śląskich, hrabiego Karola von Hoym. Pole nadania po roku 1834 znajdowało się i było zaznaczone na mapach u zbiegu trzech obecnych ulic Hallera, Rydułtowskiej Sokolskiej, z szybem wodnym Maszynowym. Do roku 1822 eksploatacja zeszła do głębokości 37 m i po tym czasie przeniosła się na zachód od ulicy Hallera. W 1830 roku kopalnia ta posiadała około 28 szybów o różnej głębokości od 15-55 m. W roku 1793 wydobyła 2000 szafli po 73,5 kg, a w 1796 roku 3000 szafli grubego węgla i 4400 szafli drobnego węgla.

3. Kopalnia Hoym

Na północny zachód od kopalni Biertułtowy działała kopalnia państwowa Hoym. Dopiero w 1834 roku Skarb Państwa sprzedał kopalnię gwarkom w ręce prywatne i utworzono „Gwarectwo Kopalni Hoym”. Z powodu braku dokumentów kopalnie te mogły się zazębiać poziomami górnym i dolnym w zależności od głębokości szybów. W roku 1793 kopalnia wydobyła 2000 szafli po 73,5 kg, a w 1796 roku 3000 szafli grubego węgla i 4400 szafli drobnego węgla.

W końcowym okresie około roku 1840 kopalnia wydobywała 4000 ton rocznie. Najważniejszymi szybami były: Goldammer (51,4 m), Thurnagel (60,4 m), Beust (64,1 m), które sięgały do pokładu 602, 604, a nawet 605.

4. Kopalnia Sylwester

Kopalnia ta znajdowała się na wschodnim zboczu ulicy Wypandów i sięgała za nowo budowany kościół przy ulicy Górnośląskiej w Niedobczycach. Kopalnia „Sylwester” została nadana przez Królewski Wyższy Urząd Górniczy w Brzegu w 1830 roku królewskiemu radcy ekonomicznemu Karolowi Augustowi Cuno i w tym samym roku sprzedana osobom prywatnym. Samodzielnie istniała w zasadzie tylko 4 lata, bo w 1935 roku wydobycie zaliczane było do produkcji kopalni Skonsolidowanej Hoym. Wydobycie prowadzone było za pomocą poziomej sztolni Sylwester o długości około 233 m oraz 22 szybami na zboczu głębionych kaskadowo po kilka na jednym poziomie o głębokości 20-48 m. Wydobycie prowadzone było w pokładach Osten (604) i „Dolny” Sylwester (605). W czerwcu 1834 roku właściciele kopalni Hoym i Sylwester zawarli umowę o połączeniu obu kopalń w jeden zakład i jedno gwarectwo o 122 kuksach przyjmując nazwę „Skonsolidowana Kopalnia Hoym”. Konsolidację zatwierdził w 1835 roku Królewski Wyższy Urząd Górniczy w Brzegu.

[Rys.  1]

Rys. 1. Szyb Thurnagel (Zygmunt) widok z roku 1881

[Rys.  2]

Rys. 2. Budynek maszynowni i kotłowni Szybu Thurnagel (Zygmunt), na tzw. Maszynioku, adoptowany w latach 20-tych XX wieku na mieszkania. Stan aktualny

5. Pole górnicze Biertułtowy

Pole górnicze zgłoszone zostało jako kopalnia przez kupca Ignacego Eiseneckera w 1838 roku. W tym samym roku w dniu 25.9.1838 kopalnia ta została scedowana gwarectwu „Skonsolidowana Hoym”, ponieważ nie podjęto eksploatacji z uwagi na wybrany pokład Hoym. W roku 1840 Królewski OUG w Brzegu nadał to pole gwarectwu „Skonsolidowana Kopalnia Hoym”. W dniu 5.2.1841 roku właściciele obu kopalń zawarli umowę o ich połączeniu, która została zalegalizowana w dniu 25.6.1841 roku przez WUG w Brzegu. Udziałowcami zostali dawni właściciele a całe gwarectwo trzech kopalń reprezentował wybrany aptekarz Ferdynand Fritze z Rybnika.

6. „Skonsolidowana Kopalnia Hoym” (1841-1870)

Powstała kopalnia gwarecka o 122 kuksach i w latach 1841-1870 miała taki charakter własności. W roku 1860 na podstawie nowego prawa powstało gwarectwo o 1000 udziałach (kuksach). Reprezentantem Gwarectwa w 1870 roku był dyrektor kopalni Teodor von Lilienhof ze Słupnej koło Mysłowic. Przez cały okres na rozwój kopalni ogromny wpływ miał jako fachowiec Fryderyk Wilhelm Grundman z Katowic jej udziałowiec.

Po roku 1842 całe wydobycie skupiło się wzdłuż północnej strony ulicy Rydułtowskiej, szyby Beust (Miarka) i Grundman (Kościuszko II), na poziomie od 48 do 64 m głębokości . W środku kopalni był szyb wodny Thurnagel (Zygmunt), 60 m głęboki na tzw. Maszynioku. Dalej na wschód, na obecnych działkach pracowniczych, były szyby Goldamer (Zosia) (o głębokości 26,4 m w końcowym okresie 51 m) z pochylnią transportową węgla na ulicę Sokolską oraz Glückauf (51,2 m) i Wetter (początkowo 26,4 m). W sumie kopalnia do roku 1870 miała 17 różnej głębokości szybów, od 24 m do 105 m.

Rozpoczęto głębienie szybów w kierunku północnym Pfeiffer (Marian - stara Sokolnia) 79 m głęboki, Graf Reden z 1855 roku, 105 m głęboki i pierwszy na wzniesieniu Babiej Góry w Niewiadomiu. Szyby Thurnagel, Pfeiffer i Graf Reden zostały wyposażone w parowe maszyny wyciągowe, opalane drobnym węglem. Nie miały wież szybowych, ponieważ budynki były budowane z piaskowca a napędy montowane były nad otworem szybowym. Kopalnia zatrudniała około 350 ludzi w najlepszym okresie. Wydobycie mierzone było za pomocą beczek o pojemności 183 kg. W roku 1835 wydobyto 6308 ton, w 1847 razem gruby i drobny węgiel 5357 ton. Dzięki linii kolejowej do Raciborza i Orzesza nastąpił wzrost wydobycia. W roku 1857 wydobyto 22 470 ton, 1865 - 35 540 ton,a w 1870 roku już 45 064 tony.

Kopalnią kierował nadsztygar, robotami sztygar, pomiarami i sprzedażą węgla „mierca węgla”, a wszystkie zapisy prowadził szycht mistrz - pisarz (w 1831 roku pan Grundman na kopalni Sylwester), a na skonsolidowanej Suchlich. Mapy górnicze sporządzali w latach 1821-1870 miernicy: Merker, Guttler w Mikołowie oraz Hauck z OUG w Raciborzu.

W tym czasie wydobycie prowadzono w pokładach Hoym (602), Hoym Dolny lub Carolus (603) oraz Osten (604) i Dolny (605) w różnych okresach i miejscu nadania.

7. Gwarecka Kopalnia „Laura”

Zgłoszona została w dniu 20.4.1840 roku przez kupca Karola Gottlieba Kopisz z Wrocławia, a nadanie to znajdowało się po północnej stronie Babiej Góry od strony Niewiadomia. Królewski Wyższy Urząd Górniczy w Brzegu w oparciu o protokół sporządzony w Biertułtowach z dnia 31.10.1943 roku nadał pole „Laura” inspektorowi hutniczemu Fausack z Królewskiej Huty. Nadanie zatwierdziło Ministerstwo Finansów w Berlinie w dniu 24.6.1844 roku. W latach 1940-1970 nie ma dokumentów na temat wydobycia w tym nadaniu.

[Rys.  3]

Rys. 3. Szyb „Graf Reden” (Sobieski) budynek nadszybia z 1855 r. przekształcony w roku 1895

[Rys.  4]

Rys. 4. Szyb „Graf Reden” (Sobieski) budynek nadszybia stan z roku 1999

8. Skonsolidowana Kopalnia Hoym-Laura

W dniu 30.12.1870 roku zawarta została umowa o połączeniu i powstało jedno gwarectwo o połączonych nadaniach pod nazwą „Skonsolidowana Kopalnia Hoym-Laura”. Właścicielami 1000 kuksów zostali udziałowcy tych kopalń. Gwarkowie wybrali dyrektorem Teodora von Lilienhof z Słupnej koło Mysłowic. Wszystkie organizacyjne i prawne warunki kopalni odbyły się u notariusza Królewskiego Sądu Apelacyjnego Augusta Rendschmidt w Rybniku. Wyższy Urząd Górniczy zatwierdził w dniu 11.9.1871 roku konsolidacje tych kopalń. Do roku 1885 dyrektorem był Teodor von Lilienhof, potem inspektor górniczy Brendel, a od 1888 dyrektor górniczy Mauve z Rybnika.

W roku 1888 przyłączono pole „Carolus” na wschód od kopalni na terenie doliny rowu biertułtowskiego i Niedobczyc. Kopalnia „Carolus” istniała od 1837 roku do czasu przyłączenia. Niestety utrudnione wydobycie w pokładach 602 i 603 (wychodnie pokładów) uniemożliwiało opłacalne wydobycie. Istniała do 1860 roku. W roku 1882 pole to nabył z dużym prawdopodobieństwem od prof. Karola Kuh, Fryderyk Wilhelm Grundman i został jego właścicielem. Pole to weszło w skład kopalni gwareckiej „Skonsolidowana Hoym-Laura”.

Pod koniec XIX wieku wprowadzono transport końmi skrzyń na kołach z pełnymi beczkami węgla po torach kutych. Do końca gwareckiej kopalni udostępnione były już pokłady 602, 603, 604, 605 i 606 do głębokości 135 m. (M. Smołka. Dzieje kopalni „Ignacy” („Hoym”) 1792-2001.)

W roku 1870 kopalnia wydobyła 45 000 ton węgla przy załodze 290 pracowników, a w końcowym okresie 1889 roku wydobyto 66 551 ton przy 242 pracownikach.

W latach 1873 do 1874 zakończono wybieranie pokładu 602 do poziomu 102 m, a w polu Laura założono nowy szyb Grundmann (Kościuszko) do poziomu 150 m. Po raz pierwszy połączono przekopem przewozowym trzy szyby Graf Reden (Sobieski), Pfeiffer (Wojciech) i Thurnagel (Zygmunt) na poziomie +170 m. W 1880 roku przy szybie Graf Reden wybudowano budynki biurowe i przemysłowe, które zostały wyburzone w październiku 2012 roku.

[Rys.  5]

Rys. 5. Zabudowania obok szybu Graf Reden z początku XX wieku

W roku 1887 zgłębiono ostatni już szyb w polu Laura, Oppurg (Głowacki) do poziomu 115 m (w wyniku awarii pomp został zatopiony). Kopalnia posiadała dwie maszyny wydobywcze o mocy wspólnej 40 KM, oraz trzy maszyny parowe dla odwadniania o mocy 187 KM. Pod ziemią pracowały 3 konie i 3 na powierzchni dla transportu węgla od szybu Graf Reden (Sobieski) do linociągu przy szybie Grundmann (Kościuszko). Górnicy na dole pracowali w dalszym ciągu siłą swoich mięśni, prostymi narzędziami.

9. Książęca kopalnia. Skonsolidowana Hoym-Laura (1890-1913)

W roku 1890 większość udziałów, około 70%, które zgromadził radca komisyjny Grundmann jego spadkobiercy sprzedali razem z polem dzierżawnym Carolus. Udziały kupił książę Hugo zu Hohenlohe-Oeringen z kilkoma gwarkami. Od roku 1897 całkowitym właścicielem został jego syn Christian Kraft zu Hohenlohe-Oeringen i włączył kopalnię Skonsolidowaną Hoym-Laura do swojego Dominium Hohenlohe. Zarządcą i pełnomocnikiem księcia został Generalny Dyrektor Klewitz, a po nim od 1898 Paul Linke. Po wynajęciu pola „Omar Pasza” w Niedobczycach kopalnia osiągnęła obszar nadania przeszło 5 km2. Kierownikiem Zakładu został Alfred Scheller, ruchem kopalni kierował nadsztygar Leopold Hoffman, a od roku 1908 ruchem maszynowym kierował werkmistrz Gottfried Lippa.

W roku 1892 pogłębiono szyb Oppurg (Głowacki) do 192 m i założono poziom 200 m i zbudowano kotłownię przy szybie. Uruchomiono rampę załadowczą i bocznicę przy torach w Niewiadomiu. Zakończono wydobycie w pokładzie 602 do poziomu 150 m, i rozpoczęto wydobycie w pokładzie Reden (606). Od roku 1900 to okres wzmożonego rozwoju. Czynne były trzy szyby wydobywcze. Thurnagel 135 m głęboki, Graf Reden 150 m głęboki i Grundmann 200 m głęboki. Powodowało to uciążliwe rozdrobnienie chociaż wydobyto 117 661 ton przy załodze 457 osób. Prace rozpoczęto prowadzić w dwu pokładach i kilku różnych polach oraz wzrosła także ilość prowadzonych przodków i zabierek. Roboty prowadzono w pokładach Hoym (602), Osten (604) i Reden (606).

Transport węgla odbywał się w wózkach o ładowności 350 kg lub 530 kg, Wózki z węglem, na dole kopalni, po torach pchali tzw. Ciskacze.

W pochylniach stosowano przewóz linowy z bębnami hamulcowymi i ruchem wahadłowym. Pełne wozy w dół, puste do góry. Na chodnikach głównych i przekopach posługiwano się końmi. Różna była ilość koni na dole (4-14) i powierzchni (3-13). Najwięcej w jednym czasie było zatrudnionych w kopalni 30 koni. Do oświetlenia wyrobisk, na dole w kopalni do roku 1895 używano lamp olejowych, które następnie zastąpiono lampami acetylenowymi tzw. karbidkami.

W latach 1871- 1913 używano następujące szyby: Thurnagel - 135 m głęboki w 1890 roku, Goldammer - 68 m w 1875, Wetter - 26,4 m w 1856, Pfeiffer - 111 m w 1872, Graf Reden - 153 m w 1880, Grundmann - 300 m w 1913 i Oppurg - 200 m w 1892 roku.

W 1902 roku szyb Oppurg (Głowacki) przystosowano do wydobycia całości urobku z dołu na powierzchnię. Wybudowano budynek maszyny parowej, stalową wieżę, zamontowano dwu poziomowe klatki szybowe oraz maszynę parową o mocy 532 KM (1900 rok), która istnieje jako zabytkowa do dziś. Wydobycie na tym szybie prowadzono do 1924 roku.

W 1905 roku zbudowano pierwszą łaźnię dla robotników oraz zostały zabudowane kompresory i pierwszy generator prądu o mocy 55 kW i napięciu 500 V o napędzie parowym. Moc maszyn parowych użytkowanych do wydobycia sukcesywnie wzrastała i wynosiła odpowiednio: w roku 1871 - 125 KM, 1880 - 282 KM, 1890 - 252 KM, 1900 - 383 KM, 1910 - 905 KM. Pierwszy silnik elektryczny o mocy 45 KM prawdopodobnie zabudowany był w wentylatorze na szybie Thurnagel (na tzw. Maszynioku) około 1903 roku.

[Rys.  6]

Rys. 6. Załoga szybowa, która pogłębiała szyb Grundmann (Kościuszko) do 320 m w 1914 roku

Pierwsze urządzenia na sprężone powietrze działały około roku 1905, kiedy uruchomiony został pierwszy kompresor o wydajności 1200 m3 na godzinę z napędem parowym. Wydobycie w roku 1890 wynosiło 74 762 tony przy 351 pracownikach, w 1900 - 133 552 tony przy 528 pracownikach, 1907 - 161 687 ton przy 452, a w 1913 roku 185 009 ton przy 556 pracownikach.

[Rys.  7]

Rys. 7. Kadra inżynieryjna i techniczna kopalni Hoym. Zdjęcie z roku 1910

W dniu 1.8. 1911roku kierownictwo kopalni przejmuje inspektor górniczy Otto Giersberg, siedzących w środku, w pierwszym rzędzie (Rys. 7).

W roku 1905 górnicy kopalni Hoym nie strajkowali. Na innych kopalniach strajki trwały od 21.4 do 15.5.1913 roku. Wywołane były głównie z powodu wyzysku, złego traktowania górników polskiego pochodzenia i języka. Trzeba koniecznie zaznaczyć, że nie były to strajki polityczne. Domagano się 8 godzinnego dnia pracy, oraz godziwej zapłaty za wykonywaną pracę.

W roku 1913 zrobiona została wycena kopalni Hoym-Laura. Mierniczy W. Miller stwierdził, że kopalnia będzie istnieć przez 95 lat do poziomu 730 m, a jej wartość wynosi 5 520 000 marek. Równoległa wycena przez radcę górniczego o nazwisku Buntzel wynosiła 3 800 000 marek, a kopalnia będzie istnieć do roku 1992 do głębokości 750 m. W tym właśnie 1992 roku zakończono załadunek węgla do wagonów i zatrzymanie sortowni i płuczki.

10. Czernickie Towarzystwo Węglowe - Spółka Akcyjna Lata 1914-1939

Koniecznie trzeba rozróżnić dwa okresy lata 1914-1921 i lata 1921-1939.

10.1. Lata 1914-1921

Z dniem 1.4.1914 roku następuje rejestracja w Wrocławiu Czernickiego Towarzystwa Węglowego Spółka Akcyjna. Kapitał podstawowy Spółki wynosił 3 600 000 marek. Zarząd Spółki do roku 1916 znajdował się w Wrocławiu, a potem w Niewiadomiu. Skonsolidowana Kopalnia Hoym-Laura, pole Carolus i Omer Pascha oraz wszystkie grunty o powierzchni 27,83 ha przeszły na własność Towarzystwa. Spółka miała Zarząd, Radę Nadzorczą i Zgromadzenie Generalne Udziałowców. Przewodniczącym został Carl Chrombach - bankier z Berlina, zastępcą Paul Linke - Generalny Dyrektor Dominium Hohenlohe. W skład rady weszło 5 osób. Kapitał Spółki był niemiecko czeski. Dyrektorem został mianowany Otto Giersberg dawny Zawiadowca.

W sierpniu 1914 roku wybuchła I wojna światowa, która podzieliła Europę na dwa obozy. Kopalnia pracowała na potrzeby Cesarstwa Niemieckiego. W latach 1913-1918 wydobycie wzrosło z 185 000 ton do 298 000 ton.

Założono nowy poziom (1914) 240 m w szybie Grundman (Kościuszko). Szyb Oppurg (Głowacki) pogłębiono do poziomu 300 m i zbudowano halę sprężarek o wydajności 10 000 m3 na godzinę z napędem parowym. Obok szybu rozbudowano kotłownię z 80 m kominem. Zbudowano kuźnię i stację ratowniczą, budynek maszyny wyciągowej szybu Grundman (Kościuszko). Zbudowano kotłownię, budynek maszyny wyciągowej i markownię dla nowego szybu 250 m głębokiego Vera (Weronika) w polu Witold w Niedobczycach (ulica Górnośląska na zakręcie koło nowej kwieciarni). Rozbudowano łaźnię do 1830 wieszaków (haków). Zakupione grunty wzrosły do 82 ha.

[Rys.  8]

Rys. 8. Zabierka około 1910 roku

Zakończono wydobycie w pokładzie Osten (604) poniżej poziomu 200 m, a uruchomiono wydobycie w pokładzie Emma Górna (613) i Emma Dolna (615) oraz pokładzie Laura (607) powyżej poziomu 200 m. Na poziomie 300 m rozpoczęto wybieranie pokładu 613 i zakończono wydobycie z poziomu 200 m.

Na kopalni pracowało 12 maszyn parowych o mocy 4180 KM, 4 generatory prądu także na parę. Zabudowane były 24 silniki elektryczne o mocy 2000 KM. Zakupiono 9 lokomotyw benzolowych, o mocy 5-14 KM, a ilość koni wzrosła do ponad 30 sztuk. Kopalnia posiadała 75 wrębówek i 115 wiertarek napędzanych sprężonym powietrzem. W 1920 roku wydobyto 302 000 ton węgla przy załodze 1445 mężczyzn i 156 kobiet, w tym na dole 993 pracowników.

Zbudowano 5 familoków z 60 mieszkaniami dla robotników, zakupiono 12 domów z 34 mieszkaniami, oraz 3 budynki dla urzędników. Wybudowano dom sypialny dla 200 osób i 3 baraki noclegowe dla 160 osób.

W dniu 25.1.1915 werkmistrz Gottfried Lippa zostaje kierownikiem ruchu maszynowego, a Kierownikiem Ruchu Kopalni w dniu 26.1.1917 roku zostaje Hubert Himmel (na różnych stanowiskach będzie pracował w kopalni do 1940 roku).

Dopiero po plebiscycie i trzech Powstaniach Śląskich ziemia rybnicka i wodzisławska wróciły do Polski, która odrodziła się po 120 latach zaborów.

W dniu 1.1.1922 całkowitego rozliczenia i przekazania kopalni przez Dyrektora Otto Giersberga nowemu Dyrektorowi inż. Marianowi Wojciechowskiemu, wartość księgowa wynosiła 14 502 532 marki, a majątkowa 146 126 232 marki (wpływ inflacji). Wartość kapitału Spółki z 2 750 000 marek (1913) wzrosła do 14 000 000 marek (1921).

[Rys.  9]

Rys. 9. Kierownik ruchu kopalni Hubert Kimmel. Zdjęcie z życzeniami na Święta Bożego Narodzenia. 1931 r.

10.2. Lata 1922-1939

Uzyskanie dla Polski w dniu 21.10.1921 roku ziemi rybnickiej i wodzisławskiej zmieniło status kopalni. Oddziały Wojska Polskiego z generałem Stanisławem Szeptyckim w dniu 4.6.1922 przejęły te ziemie po zaborach. W odwecie Niemcy zablokowali import naszego węgla do 1934 roku. Konwencja Genewska zabroniła przez 15 lat na zmiany własności zakładów i majątków. Firma „Fulmen” Spółka z o.o. w Katowicach-Wełnowcu zajmowała się sprzedażą węgla z tej kopalni. Właścicielami firmy byli dwaj bracia Peschek narodowości czeskiej.

Nastąpił drugi okres 1922-1939 działalności Czernickiego Towarzystwa Węglowego z siedzibą w Katowicach. Od dnia 11.11.1921 dyrektorem kopalni został inż. Marian Wojciechowski.

Kopalnia przyjęła nazwę „Hoym”, którą w roku 1936 zmieniono na „Ignacy”. Zmieniono także nazwy pól i szybów. Nie zaniechano planów rozwoju kopalni zakreślonych przez poprzednie, wybitnie proniemieckie, kierownictwo Otto Giersberga, Huberta Himmel i Gottfrieda Lippa.

Uruchomiono szyb Grundmann (Kościuszko) do poziomu 300 m (1924), szyb Vera (Weronika) (1922) do poziomu 250 m. Rozpoczęto wybieranie pokładów Laura (607), Elly (608), Emma Górna (613), Emma Dolna (615). W 1923 roku wycofano z dołu konie a wprowadzono lokomotywy benzolowe.

Uruchomiono sortownię (1922) i płuczkę (1926) oraz nowy linociąg od szybu Grundman do sortowni (1926) i założono pierwszy stożek kamienia. Uruchomiono rozbudowaną kotłownię z nowym 90 m kominem obok szybu Grundman w 1923. Na szybie tym zbudowano stalową wieżę, nowy budynek nadszybia oraz zamontowano parową maszynę wyciągową firmy Linke-Hoffman o mocy 1800 KM, która istnieje do dziś, dla obsługi nowego poziomu 400 m.

[Rys.  10]

Rys. 10. Inż. Marian Wojciechowski Dyrektor Kopalni Hoym-Ignacy w latach 1922-1939

[Rys.  11]

Rys. 11. Kopalnia „Hoym-Ignacy” lata 1920-1930, widok od strony wschodniej

Ciężkie czasy kryzysu lat trzydziestych XX wieku kopalnia przetrwała z załogą dzięki tzw. turnusom. Górnicy nie pracowali okresowo, ale nie byli zwalniani. Wprowadzony został system ścianowy wybierania węgla z zawałem stropu w niskich pokładach na poziomie 300 m. Transport węgla w ścianie odbywał się za pomocą rynien potrząsalnych tzw. rucze z napędem na sprężone powietrze. Fronty, usytuowane były po wzniosie 4-6 stopni, o długości nawet 60-180 m. Długość ściany warunkowana była długością stosowanych przenośników. Długość przenośnika to około 60 m z napędem. Węgiel na ścianach i chodnikach podcinany był wrębiarkami łańcuchowymi lub żerdziowymi na sprężone powietrze. Urobiony robotami strzałowymi ładowany był ręcznie za pomocą łopat do przenośnika, a jego załadunek odbywał się do wozów na chodniku pod ścianowym lub głównym. Na pochylniach zastosowany był system transportu liną bez końca (wozy pełne na dół, puste do góry). Wrębówki poruszały się wzdłuż ociosu węglowego obok przenośnika. System zabierek śląskich był nadal stosowany. Wydłużono długość zabierek do 20-30 m po wzniosie i 5-6 m szerokie, z nogą węgla 4-6 m w pokładach 604, 606, 607 i 608. Wszystkie wyrobiska budowane były w drewnie. Wydrążono 7 przekopów w obudowie drewnianej, czasami sklepienia z cegły lub bez budowy na poziomie 300m. Otwory strzałowe wiercone były wiertarkami udarowo-obrotowymi firmy Flotmann na sprężone powietrze. Używano do odpalania otworów: proch czarny, saletrę, Lignozyt, Pionkit B oraz Dynamit nr 1, za pomocą lontu lub spłonek. W latach 1924-1939 roboty strzelnicze nadzorował Florian Mandrysz.

[Rys.  12]

Rys. 12. Zabierka na poziomie 300 m. Lata dwudzieste XX wieku

Wprowadzono na większą skalę transport liną bez końca na pochylniach i głównych drogach przewozowych a zlikwidowano transport końmi. Na przekopach północnym i południowym założono transport wozów pełnych pod szyb linociągami z liną bez końca za pomocą kołowrotów elektrycznych o mocy 50 KM.

Kopalnia posiadała do tego czasu 5 poziomów wydobywczych: 150 m - 1918, 200 m - 1913-1920, 240 m - 1914-1926, 300 m - 1919-1936, 400 m - 1928, a od 1935 roku szyb Grundman (Kościuszko) został jedynym szybem wydobywczym do końca kopalni. W 1934 roku zlikwidowano szyb Thurnagel (135 m), budynek nadszybia zamieniono na budynek mieszkalny. W 1936 roku zlikwidowano szyb Vera (Weronika) (250 m) w Niedobczycach. Od tego czasu szyb Głowacki stał się jedynym szybem wentylacyjnym od 1937 roku. Na poziomie 400 m zbudowano nowy skład materiałów wybuchowych i zlikwidowano wszystkie składy do poziomu 300 m. Ilość wody do wypompowania wzrosła z 3 m3/min w 1918 roku, do 5 m3/min w 1938 roku. Do roku 1934 pompowano wodę maszyną parową i pompami na sprężone powietrze, a po tym czasie pompami elektrycznymi. Komory pomp znajdowały się na poziomie 200 m, 300 m i 400 m.

W 1928 roku kopalnia sprzedawała już 8 asortymentów węgla i była konkurencyjna, a bocznica obok dworca w Niewiadomiu miała już trzy tory własne. Kopalnia posiadała różne rodzaje energii dla maszyn.

  • Para wodna o temperaturze 270-300 stopni i ciśnieniu 13 atmosfer. Maszyny parowe 9 sztuk w 1915 roku moc 2060 KM, 12 sztuk w 1920 roku o mocy 4180 KM, 12 sztuk w 1925 roku o mocy 5680 KM i 7 sztuk w 1938 roku o mocy 6990 KM.
  • Sprężone powietrze: w 1917 roku 3400 m3/godz, 1927/8-12 200 m3/godz, w latach 1930-1939 trzy kompresory 2000, 6000 i 10 000 m3/godz.
  • Prąd elektryczny: kopalnia posiadała trzy generatory prądu na parę wodną - 1260KM, a od roku 1928 podłączona zostaje po wielkich targach i utrudnieniach do sieci 20 kV Rybnickiego Gwarectwa Węglowego, do którego nigdy nie należała do tej pory. Stosowano sieć o napięciu 500V, a w 1934 roku zbudowano na poziomie 400 m główną rozdzielnię 500V. Na kopalni w roku 1915 było 15 silników o mocy 1307 KM, w 1920 r. - 24 o mocy 2000 KM, w 1925 r. - 51 o mocy 2750 KM, a w 1938 było 81 silników o mocy 3652 KM (20 sztuk na dole) głównie komory pomp.

Wydobycie wyniosło w 1922 roku - 362 905 ton przy 1210 pracownikach, w 1930 - 505 126 ton przy 1680 pracownikach, w 1935 - 390 881 ton przy 1303 pracownikach, w 1939 - 402 893 ton przy 1343 pracownikach. Najlepszy wynik kopalnia uzyskała w 1929 roku - 617 324 tony przy 2058 pracownikach.

Kopalnia osiągnęła maksimum budynków kopalnianych dla swoich pracowników, przed II wojną światową i stan ich prawie się nie zmienił do 1956 roku. Na 4 ulicach Biertułtów i 6 ulicach Niewiadomia. Składały się z 1 do 3 izb i zamieszkane były średnio przez 4-5 osób. Górnicy zaczęli dbać o swoje zabezpieczenie na wypadek zdarzeń losowych i powołali w dniu 1.7.1922 roku Górnośląską Spółkę Bracką w Tarnowskich Górach. Było to ubezpieczenie na wypadek choroby, inwalidztwa i starości. Starszym Brackim kopalni Hoym-Ignacy był przez pewien czas sztygar Karol Szymik.

[Rys.  13]

Rys. 13. Zarząd kopalni, luty 1938 r.

Ostatnie dni sierpnia 1939 roku, dyrektor Marian Wojciechowski opuszcza kraj i unika losu dyrektorów Wojciech Hardta i Wacława Szymańskiego z kopalń „Anna” i „Rymer”, którzy zginęli w niemieckich obozach zagłady.

11. Kopalnia „Hoymgruba”. W latach 1939 - marzec 1945

Wcześnie rano w dniu 1 września 1939 roku, przed godziną 5 od strony Raciborza, wkroczyły na ziemię rybnicką i wodzisławską oddziały niemieckiego wojska pod dowództwem generała Lista. Tak rozpoczęła się druga wojna światowa. Utworzone na Śląsku 5 grup przedsiębiorstw, włączono do państwowego koncernu Hermann Gering. Do grupy II należały: kopalnie „Anna”, „Emma”, „Rymer”, „Charlota”, „Hoym” (dawna Ignacy), koksownia „Emma” oraz brykietownia przy kopalni „Rymer”.

Komisarycznym pełnomocnikiem zostaje dr inż. Leonard Kirschniok, który już 19.10.1939 kierownictwo techniczne kopalni przekazał inspektorowi górniczemu Richardowi Roeder z kopalni „Emma”, a na kopalni tymczasowo był nadsztygar Franz Horag. Przy pomocy dawnych pracowników kopalni: Floriana Mandrysz, 60 letni Gottfryd Lippa i 65 letni emeryt Hubert Himmel, do października 1940 roku kopalnia wydobywa węgiel. Wprowadzono wszystkie stare nazwy pól, szybów i zniemczono polskie nazwiska, a język niemiecki był znowu językiem urzędowym.

Po tym czasie kierownictwo ruchu objął asesor górniczy Erich Fritz, a ruchem górniczym kierował jego kolega Fritz Zappenfeld (1940-43), zażarci wrogowie Polaków. Od marca 1943 ruchem górniczym kieruje Helmut Ortmann, którego sprowadzono jako nadsztygara. Mniejszość niemiecka przejmowała władzę, a na kierownicze stanowiska przyjeżdżali Niemcy z głębi kraju. Kopalnie książąt Donnersmarck pozostały wszystkie prywatne. Rozpoczęła się rabunkowa gospodarka złoża i eksploatacji miejscowej siły roboczej, robotników przymusowych i jeńców wojennych.

W latach 1939-45 całość wydobycia w kopalni skoncentrowano na poziomie 400 m. Wybierane były pokłady Emma Górna (613/3), Emma Dolna - ława górna (615/1) powyżej i poniżej poziomu 400 m. W pokładzie Emma dolna-ława dolna (615/2) rozpoczęto prace udostępniające. W 1943 roku udostępniono również pokład Laura (607) i Elly (608), dzięki szybikowi wydobywczemu 208 m z poziomu 400 m na poziom 240 m.

Szybem wydobywczym był „Grundmann” (dawny Kościuszko) na poziomie 400 m, szyb „Oppurg” (dawny Głowacki) na poziomie 300 m był szybem materiałowym, zjazdowym i wentylacyjnym. Szyb ten pogłębiony został w 1943 roku z poziomu 400 m na 300 m nadsięwłomem. Wtedy to zasypano szyb „Vera” (Weronika) w Niedobczycach. Wykonano kilka szybików różnego typu i przeznaczenia. Wprowadzone zostały nowe metody wybierania węgla, zabudowy wyrobisk i transportu od ściany do ładowni węgla za pomocą taśm gumowych.

Ściany o długości do 200 m prowadzono po rozciągłości . Zamieniona zostaje drewniana obudowa ścian równolegle do ociosu stropnicami 3 m długimi i 3 stojakami, na obudowę prostopadłą do ociosu węglowego za pomocą szyn stalowych 93 mm o długości 2,2 m i 3 stojakach Gerlach pod szyną. Odrzwia drewniane miały odległość od siebie 1,2 m, a żelazne 1 m. Pierwsze pole od węgla było polem wrębu i roboczym, w drugim był przenośnik wstrząsany, a w trzecim budowano stosy z szyn kolejowych, które wraz z postępem były rozbierane. W końcowym okresie stosowano pasy podsadzkowe z kamienia lub stojak dodatkowy tzw. łamacz (stosowany w pokładzie 604 do lat 1970) przy pełnym zawale skał stropowych. Pasy kamienne miały szerokość 3-4 m, co 5 m na długości ściany. Metody urabiania węgla pozostały te same, jednak zwiększono głębokość wrębu z 1,3 m do 1,8 m a w 1945 do 2,0 m, oraz wprowadzono całkowite rabowanie ściany, eksploatacja na zawał bez pasów.

W czerwcu 1943 roku wprowadzono elektryczne wrębiarki łańcuchowe SEKE-40. Chodniki budowane były w drewnie odrzwiami polskimi (stropnica, okorki i olowane ręcznie stojaki) (olowane - wycinane gniazdo na stropnicę w jednym końcu stojaka). Wprowadzona zostaje obudowa łukami stalowymi TH. Przodki przewietrzane są za pomocą kanału wentylacyjnego przy chodnikach z szerokim przodkiem, lub wentylacją ssącą za pomocą lutni 400 mm - 500 mm.

Od roku 1941 zastosowano po raz pierwszy przenośniki gumowe o szerokości 660 mm, o napędzie elektrycznym z silnikami o mocy 30 kW i napięciu 500 V, załączanych za pomocą wyłączników olejowych z wyzwalaczami prądu.

Wprowadzono na kopalni zabezpieczenia p. pożarowe w postaci klap szybowych, tam, gaśnic, piasku, pyłu węglowego oraz możliwością zamiany rurociągu powietrznego na wodny, dla każdego oddziału i całości kopalni.

Wydobycie w 1939 roku to 402 893 tony przy 1132 pracownikach, rok 1940 - 545 088 ton,przy 1210 pracowników, rok 1942 - 694 549 ton,przy 1412 pracowników, rok 1943 - 831 207 ton, przy 1669 pracownikach i rok 1944 - 824 568 ton przy 1848 pracownikach. Aby zwiększyć wydajność na dole zatrudnieni zostali jeńcy wojenni, od roku 1942 zakwaterowani w obozie „Komando R-218” przy kopalni „Hoym”, jako filia obozu jeńców wojennych w Cieszynie. Racje żywnościowe mieli głodowe, zależnie od wydajności; 600 g chleba, 42 g tłuszczu, 4 litry ciepłej strawy, dlatego górnicy przynosili im pożywienie do pracy.

Zwolnienie w 1939 roku 300 pracowników i ciągłe donosy robiły trudną i nieprzyjemną atmosferę, nawet wśród dawnych kolegów górników. Nikt nie był pewien swojego następnego dnia, co może się zdarzyć. Kiedy w 1944 roku nasilił się największy terror, mimo wszystko doszło do sabotażu - podpalenia drewna na poziomie 400 m w składzie drewna III oddziału. Pożar ten gasiły dwa zastępy. Nie udało się jednak wykryć sprawców tego sabotażu. Obóz jeniecki zlikwidowano w styczniu 1945 roku, a w dniu 27.3.1945 ostatecznie wojsko niemiecki opuściło te tereny i władze wojskowe kopalnię Hoym przekazały miejscowym Polakom.

12. Kopalnia Ignacy. Marzec 1945-1967

Marzec 1945 roku zakończona zostaje druga wojna światowa na naszym terenie, wojska niemieckie opuszczają ziemie rybnicką i wodzisławską. Dawny dozór kopalni zabezpiecza ruch kopalni bez strat. Na polecenie Rybnickiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego kierownictwo kopalni obejmuje zawiadowca inż. Władysław Koczurkiewicz (19.4.1945), dawny dyrektor kopalń księcia Pszczyńskiego (ukończył Akademię Górniczą w Leoben). Kierownikiem ruchu górniczego zostaje przed wojenny inżynier wentylacji Kopalni Ignacy inż. Hejnar Alojzy (2.4.1945) (ukończył Akademię Górniczą w Krakowie). Ruchem maszynowym kieruje Gotfryd Lippa (uratował kopalnię z pracownikami przed zatopieniem) potem Franciszek Adamczyk, a od 1.6.1945 Teodor Urbaniec. Kierownictwo administracji objął Karol Oleś, dawny pracownik kopalni. Kopalnia Ignacy nie miała osobowości prawnej w latach 1945-1950 i nie była samodzielnym zakładem. Księgowość, miernictwo i zaopatrzenie materiałowe do 1951 roku podlegało RZPW w Rybniku.

Na powierzchni kopalni zatrudnieni byli także niemieccy jeńcy wojenni w czasie 13.10.1945 do 12.3.1946. Był to obóz przy kopalni Ignacy.

W dniu 25.10.1950 roku kopalnia uzyskała osobowość prawną i otrzymała nazwę jako Przedsiębiorstwo Państwowe „Kopalnia Węgla Kamiennego Ignacy” i mogła działać wg rozrachunku gospodarczego. Utworzono dział księgowo finansowy w dniu 22.9.1950 i przeniesiono z RZPW na kopalnię Ignacy w tym celu 40 osób. Utworzono dział mierniczy z dawnym pracownikiem Karolem Michalikiem. Utworzono dział zaopatrzenia, planowania, pracy i płacy, personalny i jakości węgla.

Obszar górniczy w 1945 roku wynosił 5 077 257 m2 i obejmował pole Ignacy, Karol i Pasza Omar (dawne pola kopalni). Przyłączono cześć pól i pokładów na obszarze kopalń Marcel, Rydułtowy i Rymer, a na północy Szczęście Beaty i Jejkowice.

Od roku 1947 rozpoczyna się realizacja 3 letniego Planu Odbudowy Kraju. Inżynier Władysław Koczurkiewicz zostaje mianowany dyrektorem (4.12.1948). Kierownikiem administracji zostaje Augustyn Frydrych (1.5.1948), a kierownikiem działu górniczego inż. Józef Sokołowski (3.10.1948) (ukończył AG w Krakowie). Od 16.10.1949 stanowisko to obejmuje inż. Franciszek Soja celem usprawnienia wentylacji i transportu węgla za pomocą szybików. Kierownikiem działu maszynowego został Kazimierz Kłosowski (1.1.1947) W latach 1953-1955 na kopalni nadsztygarem w dziale elektrycznym była Pani inż. Maria Dmowska. Ukończono pogłębianie szybu Głowacki do poziomu 400 m, drążono przekopy na południe i północ (poziom 400 m), które do roku 1988 były głównymi drogami transportu. Przygotowano obydwa szyby „Głowacki” i „Kościuszko” do obsługi kopalni do poziomu 400 m. W 1945 roku wydobyto 213 324 tony węgla przy 1306 robotnikach i 93 urzędnikach, a w 1950 wydobyto 717 496 ton przy 1790 robotnikach i 169 urzędnikach. W 1955 roku wydobyto 948 000 ton, przy załodze 2576 pracowników.

[Rys.  14]

Rys. 14. Rok 1948 górnicy i mechanicy na poziomie 400 m. Pierwszy z prawej Józef Konieczny - sztygar oddziału maszynowego, z lewej strony sztygarzy oddziału górniczego

[Rys.  15]

Rys. 15. W dniu 1.3.1953 utworzono stanowisko Nacz. Inżyniera został nim mgr inż. Stanisław Bonczek (w środku na zdjęciu powyżej), który ukończył Akademię Górniczą w Austrii i był nim do dnia 31.3.1961 roku

Następne lata to 6 letni plan przebudowy kraju i wzmożone nakłady na uprzemysłowienie i nowe technologie wydobycia węgla. W 1956 roku wydobyto 943 330 ton przy 2484 robotnikach i 276 urzędnikach. Wprowadzono nowe oznakowania pokładów wg uzgodnionej w RZPW nazwy dla wszystkich kopalń jednakowe w 1948 roku: 602, 606, 609, 612/2, 616, 618, ale głównymi pokładami wybieranymi były: 604, 607, 608, 613/2, 613/3, 615/1, 615/2 i 620/1-2 do roku 1967 powyżej poziomu 400 m. Kopalnia Ignacy jako jedyna miała inne nazwy pokładów do 1948 roku. Poziomy 150 m, 300 m i 350 m używane były sporadycznie, ale poziom 240 m służył dla wentylacji i transportu materiałów aż do 1990 roku. Dla usprawnienia wydobycia i wentylacji wydrążono szybiki 208 m i 126 m z poziomu 400 m do pokładów 606, 607 i 608 w obudowie drewnianej. Szybiki na stronie północnej Beata I, II i III murowane z poziomu 400 m do pokładów 604, 607 i 608, oraz na południu Reden III murowany i Reden IV drewniany pomiędzy poziomami 240 m i 400 m.

Czas pracy w roku 1945 wynosił na dole 8 godzin w 1951 - 8,5 godziny, a od 1960 roku 7,5 godziny do dziś. Od 1949 roku wprowadzono planowe niedziele z wydobyciem, w 1953 i 1954 było ich już 29, ale w 1965 zlikwidowano na krótko ten przymus. Od 1950 roku przyjmowano wszystkich do pracy na dole: kryminalistów, obiboków i różnej maści kombinatorów powodujących niekiedy celowe wypadki. Od lat 1953-7 nagminne stało się przedwczesne opuszczanie miejsca pracy i uciekanie górników na wyjazd na powierzchnię z dołu. Kartki na wyjazd pisane przez dozór wprowadzono w 1960 roku. Wprowadzenie znaczków i list obecności dla kontroli czasu pracy wzmogło dyscyplinę pracy w latach 60-tych dwudziestego wieku.

[Rys.  16]

Rys. 16. Rok 1964 - pożegnanie Antoniego Karwot - KRG - dozór działu górniczego

Dla lepszej organizacji służb księgowo finansowych i administracyjnych RZPW mianowało Juliusza Bułę na głównego księgowego i był nim od 1958 do 1967 roku. Powołany zostaje w roku 1965 z-ca dyrektora do spraw pracowniczych Jan Stęclik oraz Główny Ekonomista mgr Henryk Mazur.

W czasie 1950-1955 kopalnia rozwijała się w różnych dziedzinach nie tylko w technice. Założono Klub Techniki i Racjonalizacji, uruchomiono zakładowy węzeł radiowy, zbudowano barak biurowy wzdłuż ulicy Sokolskiej (istnieje do dziś) oraz ośrodek zdrowia i ambulatorium. W 1955 roku otwarty został Dom Kultury w Niewiadomiu z salą widowiskową. Następne lata 1956 powstała Rada Robotnicza, a w 1957 uruchomione zostaje kino „Marzenie” w Domu Kultury.

W 1965 wybudowany zostaje budynek „Czyn XX lecia” w czynie społecznym. Był to bar i poczekalnia oraz kawiarnia razem z placem autobusowym (obecnie sklepy). Wybrukowane zostają wszystkie place i przesunięta zostaje droga z środka kopalni pomiędzy szybami za Dom Kultury uzyskując dwa place składowe. Pracownicy mają możliwość wyjechać na wczasy, a dzieci na kolonie (Otmice, Duszniki, Jaworze).

W roku 1956 odchodzi Dyrektor inż. Władysław Koczurkiewicz po konflikcie z załogą, a nowy inż. Ludwik Kotula przychodzi 16.3.1957 roku i pozostaje do końca (31.12.1967 roku).

[Rys.  17]

Rys. 17.

Wprowadzone zostały kołowroty elektryczne. Zastosowano pod ocios węglowy na ścianie przenośnik pancerny typu STR-30 z wrębiarką WŁE-50 i uzyskano 50 procent samo załadunku. Wprowadzenia kombajnów nigdy nie zdało egzaminu na tej kopalni, chociaż kilkakrotnie były robione próby. Uruchomiono trakcję elektryczną na dole (1956). Zastosowano pierwszy przenośnik pancerny PZP-1. Uruchomiono lampownię w 1958 roku dla lamp typu R-21 (dule) i U-6 (blicki). W 1959 roku uruchomiona zostaje pierwsza ściana z stropnicami członowymi (1,2 m a także 1,5 m) i wrębiarką WHN-40 na przenośniku ścianowym PZP-45. Moc urządzeń elektrycznych wzrosła do 5250 kW pod ziemią, a całość kopalni to 18 340 kW.

W roku 1960 wydobyto 926 440 ton z załogą 2679 osób, uzyskując dodatnia akumulacje czyli kopalnia stała się rentowna. W dniu 4.4.1961 roku wprowadzono 2400 lamp Rc-12 dla całej załogi. W rekordowym rok wydobycia 1963 osiągnięto 966 400 ton przy załodze 2795 osób. Ostatni rok przed połączeniem wydobycie wyniosło 750 578 ton przy załodze 2295 osób, widać wyraźny spadek. W 1964 roku wprowadzono pierwszy strug SWS-2 i zastosowana zostaje po raz pierwszy potokowa organizacja wydobycia węgla. Wprowadzono powszechnie przenośnik pancerny dwu napędowy Śląsk.

Zmodernizowano sortownię i płuczkę razem z transportem węgla od szybu za pomocą tunelu. Dawny transport za pomocą linociągu został pozostawiony dla transportu materiałów z bocznicy kolejowej. Usprawniony został system łączności i dyspozytornia kopalni (1970). Usprawniono transport dołowy poprzez zastosowanie lokomotyw na prąd, wycofując akumulatorowe. Zasadą stał się transport węgla na dole taśmami o szerokości 1m, niestety transport z chodników odbywał się za pomocą poobcinanych taśm z wydobycia. Zanikało podsadzanie kasztami ścian poza pokładem 604 na poziomie 240 m i 620 w upadzie II poniżej poziomu 400 m.

Na ścianie w pokładzie 607 w pole Beata I uzyskano rekord postępu w ciągu jednego miesiąca. W miesiącu wrześniu 1964 roku na ścianie tej pobity został krajowy rekord postępu ściany zawałowej. Osiągnięto 192 mb postępu co na dobę dało 7,38 metra postępu. Ściana wyposażona była w dwu napędowy przenośnik Rybnik i strug SWS-2. Obudowa stal-członowa 1,2 m, stojaki Gerlach. Długość ściany wynosiła 75 metrów przy 0,8 m do 1,2 m grubości węgla.

W roku 1958 opracowany został plan nowego poziomu 580 m i niesłusznie został zaniechany, bo przy tych maszynach parowych można było prowadzić wydobycie na tym poziomie, co w końcu po połączeniu nastąpiło. Zdecydowano się na budowę przekopu Jejkowice i nowego szyb wentylacyjnego w Jejkowicach. Zamierzenia te pokrzyżowała kurzawka na przekopach i zatopienie szybu w dniu 10.11.1966 roku. Marzenia i dwu letni wysiłek poszły na marne. Dlatego trzeba było wtedy podjąć inne decyzje i zdecydowano o połączeniu kopalni „Ignacy” z kopalnią „Rydułtowy”. Było to jedno z najlepszych rozwiązań na przedłużenie wydobycia w tym rejonie i utrzymanie miejsc pracy dla dobrze wyszkolonej i zdyscyplinowanej załogi.

[Rys.  18]

Rys. 18. Zgłoszenie rekordu Ministrowi Górnictwa Janowi Mitręga przez kierownictwo kopalni i załogę

13. Lata 1968-1995 Kopalnia Rydułtowy - Ruch Ignacy

Z dniem 1.1.1968 roku Kopalnia Ignacy zostaje połączona z kopalnią Rydułtowy jako Ruch II. Całością połączonych kopalń zostaje Dyrektor mgr inż. Alfred Budziński, a Naczelnym Inżynierem mgr inż. Józef Barteczko do 20.2.1972 i zlikwidowany zostaje Zarząd Kopalni Ignacy.

Administracja przeniesiona została na kopalnię „Rydułtowy”. Aby nie dublować stanowisk część pracowników przeniesiono na Kopalnię „Zofiówka” (późniejszy Manifest Lipcowy), która właśnie rozpoczynała wydobycie z pierwszych ścian, oraz Kopalnię „Borynia”. Pozostawiono markownię, sprawy pracownicze, organizacje społeczne i polityczne. Nad całością ciągu technologicznego od urabiania do załadunku węgla na wagony odpowiedzialność ponosił Zawiadowca Ruchu II, którym został inż. Józef Szulc do 1976 roku.

[Rys.  19]

Rys. 19.

[Rys.  20]

Rys. 20.

W 1972 roku kopalnia Rydułtowy jako pierwsza w Rybnickim Okręgu Węglowym wykonała plan roczny. W roku 1974 zajęła pierwsze miejsce jako najlepszy eksporter węgla kamiennego. W roku 1975 wprowadzono powszechnie posiłki regeneracyjne na terenie kopalni dla wszystkich pracowników. W czasie istnienia Ruchu II - Ignacy, Kierownikami Robót Górniczych byli: Inż. Zdzisław Trojnar (1968-1978), mgr inż. Wilibald Koczy (1978-1981), mgr inż. Tadeusz Rygiel (1981-1983), inż. Piotr Stedin (1984-1987), oraz na zmianę w Ruchu I i II, mgr inż. Jan Kucza (1985-1999) oraz mgr inż. Gerard Chluba (1987-1993).

Przez pierwsze dwa lata prawie nie odczuwało się tych zmian, które były w tym czasie planowane. Pierwsze zmiany to łączenie organizacji społecznych i politycznych (1970), z których i tak się później wycofano (Komitet Zakł. PZPR). Od 1971 roku powoli opuszczano wszystkie biura starego zarządu i wynajęte zostały na działalność komercyjną w 1983 roku. Zlikwidowane zostało stanowisko Głównego Mechanika na R II (1973). Kopalniana sanitarka na dyżurze stała przy punkcie opatrunkowym w Rydułtowach dla całej kopalni. Na R II pozostał punkt opatrunkowy i Przychodnia Zakładowa z ambulatorium przy pełnej obsadzie lekarzy i pielęgniarek.

Pozostały dwie dyspozytornie nowa na RII (1970), która służyła do samego końca wydobycia. Sytuacja społeczna, polityczna i gospodarcza w Polsce po protestach na Wybrzeżu w 1970 roku, odbijała się w górnictwie jak w lustrze. W 1975 roku nastąpiły zmiany w kierownictwach Zjednoczeń i kopalń RZPW. Dyrektorem Kopalni Rydułtowy został mgr inż. Henryk Szymiczek (23.10.1975), dawny Naczelny Inżynier Kopalni „Jastrzębie”.

W 1976 zlikwidowano stanowiska Zawiadowcy w obu Ruchach I i II. Na Naczelnego Inżyniera powołano mgr inż. Edmunda Grzelaka. Od 1978 roku Stacja Ratownicza była tylko na Ruchu I. Był to okres braku równowagi rynkowej, sprzedaży spod lady, aż do kolejnych strajków w wrześniu 1980 roku i załamania wydobycia. Związki Zawodowe przed 1980 rokiem nie miały już racji bytu, ze względu na blokowanie wszelkich inicjatyw przez Zakładowe Komitety RZPR. Po strajku ostrzegawczym cztero godzinnym w dniu 27.3.1981 wprowadzone w dniu 1.4.1981 kartki reglamentujące na mięso.

Cztero brygadowy system pracy ominął kopalnię Rydułtowy, ale dodatkowe dniówki lub przedłużony czas pracy, niedziele planowe i na zamówienie, to był sposób na wzrost wydobycia. Był to okres nadmiernego eksploatowania kopalń i ludzi. Kiedy ogłoszono Stan Wojenny w dniu 13.12.1981 roku, trzeba było znowu zapomnieć o wolności i przestrzeganiu prawa we wszystkich dziedzinach życia społecznego i gospodarczego.

W latach 1980-85 zarobki wzrosły trzykrotnie, a ceny pięciokrotnie. Rynek i ekonomia były zachwiane do strajków w sierpniu 1988 roku, które zmusiły rząd do ugody ze społeczeństwem. Od września 1988 roku zezwolono na powstanie różnych związków zawodowych na jednym zakładzie pracy, co spowodowało całkowity brak zaufania do organizacji społecznych i partii politycznych. Przeprowadzone obrady Okrągłego Stołu od lutego do kwietnia 1989 roku doprowadziły do podzielenia się władzą rządu z doradcami i działaczami Solidarności kosztem ludzi pracy.

Kopalnia Rydułtowy Ruch I i Ruch II (Ignacy) lokowała kamień z produkcji w podsadzkach na dole. W roku 1968 było to 34,6%, 1975 - 35,7%, 1980 - 36,8%, 1985 - 48,5%, 1988 - 54,3%, 1990 - 50,6% i 1991 - 42,8%. Od 1980 roku kamień do podsadzki na ściany zaczęto brać z zwałów.

Wydobycie i zatrudnienie całej kopalni:

  • Rok 1968 - 2.131.982 ton, przy 6124 pracownikach.
  • Rok 1975 - 2.708.090 ton, przy 5682 pracownikach.
  • Rok 1980 - 2.856.990 ton, przy 5644 pracownikach.
  • Rok 1985 - 2.958.420 ton, przy 5985 pracownikach.
  • Rok 1988 - 3.026.600 ton, przy 6064 pracownikach.
  • Rok 1990 - 2.363.300 ton.
  • Rok 1991 - 2.097.400 ton, przy 5444 pracownikach.

W 1985 roku na dobę wydobywano 9750 ton. Z poziomu 400 m - 2250 ton, z poziomu 600 m - 2800 ton, a z poziomu 800 m - 4400 ton.

W 1990 roku na Ruchu I wydobywano 6600 t/d, a Ruch Ignacy 2400 t/d. Wtedy na dole pracowało 3527 osób, na powierzchni 1295 osób, dozór techniczny to 486 osób a administracji 136 osób. Maksymalne wydobycie na dobę osiągnięto w 1988 roku i było to 9875 t/d, a maksymalne zatrudnienie było 6111 osób w 1987 roku.

Po zawieszeniu Stanu Wojennego w dniu 1.4.1984 roku dozór kopalni zrzeszony w SITG Kopalni Rydułtowy na Ruchu II w wyremontowanych pomieszczenia starego zarządu „Hoym” przy szybie „Sobieski” (Graf Reden) i spotkał się na wspólnym koleżeńskim poczęstunku w lokalu o nazwie „Sztygarka”.

W latach 1968-71 wybrano pokłady 613/3 i 615/1 pomiędzy uskokami rowu - rydułtowski I i III oraz rozpoczęto pierwszą ścianę w pokładzie 620 R na podsadzkę miotaną (i w pokładzie 607/8), a następnie już tylko pneumatyczną cały rejon R poniżej poziomu 400m i E1 do roku(1995 ). Definitywnie zakończono wydobycie na poziomie 240 m w rejonie M., oraz pokładu 607 w partii B2. W partii B1 zakończono wybieranie pokładów 604 i 608 (1972), a w B2 pokładu 604 i 608 (1974) od poziomu 400 m do 240 m. W partii rymerowskiej dzięki dwom otworom wentylacyjnym o przekroju 1 m za szkołą przy ulicy Niedobczyckiej wybrano pokłady 613/3 i 615/1 powyżej poziomu 400 m (1976). W tym samym czasie rozpoczęto wydobycie poniżej poziomu 400 m. Uzyskane połączenia z kopalnią „Rydułtowy” z poziomu 400 m za pomocą upadowej: w rejonie E1 pokład 620(1975), oraz przekopu pochyłego w partii B1 i E2 osiągnięto poziom 600 m dla pokładów 613/2, 613/3,615/1,615/2 (1970). Rozpoczęło się wybieranie pokładów pomiędzy poziomem 400 i 600 m.W roku 1988 zakończono wybieranie na poziomie 400 m Były to rejony w pokładzie 620 powyżej poziomu 400 m na R (pod Głożynami) pomiędzy uskokami radlińskim i kokoszyckim i pokład 615/1-2 w partii E1 poniżej poziomu 400. W ten sposób kolejny poziom został wyłączony z ruchu w 1988 roku, a całe wydobycie przeniosło się na poziom 600 m.

[Rys.  21]

Rys. 21. Zdjęcie dozoru wykonane zostało na otwarciu tego lokalu w dniu 1.4.1984 roku

[Rys.  22]

Rys. 22. Dyspozytornia Ruchu II z roku 1970 (zdjęcia wykonał Arnold Grim)

[Rys.  23]

Rys. 23. Zbiornik wody pitnej czynny był aż do 1995 roku. Woda pitna pochodziła z ujęć na poziomie 240 i 400 m. Obecnie wieża widokowa Zabytkowej Kopalni Ignacy, od północnej strony

Dzięki połączeniu z kopalnią Rydułtowy uzyskany został postęp w mechanizacji i nowe urządzenia. Rok 1971, w pokładzie 608 B2, nadzorowałem składanie pierwszej hydraulicznej obudowy MK-97, która była na wyposażeniu ścian do 1986 roku. W 1975 roku budowana była druga obudowa hydrauliczna typu „R”, która nie zdała egzaminu współpracując z strugiem. Powoli wycofywano przenośnik Śląsk i strug SWS-3, a nawet i SWS-4. Od roku 1981 nadeszła era przenośnika Rybnik75 i obudowy Glinik 055/15 Oz i kolejnych modeli w zależności od grubości pokładu 08/22-Oz i 066/16. Weszły do użytku kolejne modele strugów SWS-4u, SWS-6N, SWS-6, Westfalia typ GS-34/4(1986), a w 1989 roku SRH- Hlbach oraz kombajn chodnikowy Alpine AM-5 (1984). W użyciu były stojaki indywidualne typu: Valent i Dubnica (cierne), GS i SHC (hydrauliczne). W użyciu były powietrzne podsadzarki typu Briden i PPK-4, dla lokowania kamienia w ścianach. Zwiększył się postęp w robotach przygotowawczych. Chodnik z kombajnem w dobrych warunkach na trzy zmiany wykonywał do 300 m postępu. Chodniki kamienno-węglowe na II zmiany 160-200 m, a dowierzchnie bez wrębu około 100 m.

Przygotowane zostały szyby dla ruchu z poziomu 600 m i zostały uruchomione: szyb „Głowacki” w 1977 roku i szyb „Kościuszko” po remoncie maszyny w 1981 roku, rozpoczęto wydobycie po uzbrojeniu w 1988 roku.

Od roku 1988 wybrano ściany rejonu rymerowskiego z poziomu 400 m na poziom 600 m. Ostatnie ściany były wybrane w pokładzie 613/3 B2 (1990), 615/1 B2 (1992), 615/2 B2 (1993), 620 E1 (1995) oraz 615/1-2 E2 (1996). W dniu 11.8.1995 roku zatrzymano szyb Kościuszko razem z ostatnim wózkiem węgla, chociaż już w czerwcu 1992 zaprzestano załadunku węgla do wagonów, a pozostały samochody i węgiel z deputatu. Całe wydobycie po tym czasie transportowane było na Ruch I tylko na poziomie 600 m.

[Rys.  24]

Rys. 24. Stara płuczka na zdjęciu, wybudowana w 1926 roku po modernizacjach służyła do końca Ruchu Ignacy, a wyburzona została w 1996 roku

Od 1990 roku Dyrektorami Kopalni Rydułtowy byli: mgr inż. Andrzej Bywalec (1990-93), mgr inż. Adolf Widera (1993-95 były Naczelny Inż. 1979-93), a jako Kopalnia „Rydułtowy-Anna”, mgr inż. Gerard Chluba (1995-2006), mgr inż. Piotr Walach (2006-07), a obecnie mgr inż. Janusz Matuszek od 2007 roku.

[Rys.  25][Rys.  25][Rys.  25][Rys.  25]

Rys. 25

Zakończenie

W sierpniu 1995 roku wyciągnięto ostatni wózek węgla szybem Kościuszko i zlikwidowano odrębny Ruch Ignacy Kopalni Rydułtowy. W taki sposób kopalnia Hoym-Ignacy-Ruch Ignacy Kopalni Rydułtowy stała się Kopalnią Zabytkową w dniu 19.9.1999 roku, kiedy to powstało Stowarzyszenie Zabytkowej Kopalni Ignacy.

Szyb Kościuszko unieruchomiono w październiku 2006 roku. W latach 2006-2008 został zasypany granitem. W sierpniu 2008 odbył się ostatni wyjazd załogi szybem Głowacki i jego unieruchomienie. Obydwa te zdarzenia na szybach, których byłem naocznym świadkiem, przeżywałem jako emeryt, członek Koła SITG Ignacy dawnego dozoru i byłych pracowników kopalni. Koło SITG - Ignacy powstało w dniu 17 listopada 2003 roku i w tym roku obchodzi dziesięciolecie działalności.

Na przełomie 1996-2010 roku zlikwidowano: budynek starej łaźni (2005), budynek działu górniczego (2006), budynek elektrowni (2009), lampownię i nową łaźnię (2009), przybudówki szybu „Kościuszko” (2008), dwa wentylatory główne (2009), szyb „Marian” i „Sokolni” (1999), linociąg z mostem nad drogą (2000), budynek Sztygarki dawnego zarządu (październik 2012), 90 m komin kotłowni (2.11.2012 godz. 21).

[Rys.  26]

Rys. 26. Zabytkowa Kopalnia Ignacy od zachodniej strony (2012)

[Rys.  27]

Rys. 27. Zabytkowa Kopalnia Ignacy od wschodniej strony (2013)
Radlin 20.06.2013 (zdj. J. Rduch)

W celu upamiętnienia załogi kopalni Hoym-Ignacy w dniu 4.12.2012 roku, w 220 rocznicę górnictwa na naszym terenie, poświęcona została tablica pamiątkowa przez Arcybiskupa Damiana Zimonia w kościele Bożego Ciała i Świętej Barbary w Niewiadomiu Górnym, z inicjatywy członków Koła SITG- Ignacy. Za kilkanaście lat, nie będą już żyli górnicy tej kopalni, ale pozostanie po nich ta tablica, niemy świadek historii kilku pokoleń górników tej kopalni.

Materiały:
  1. inż. Eryk Markiewka: materiały i notatki własne oraz opracowanie „Rozwój Techniczny Kopalni Ignacy („Hoym”) 1792-1967”
  2. Rduch Joachim: notatki własne z lat 1966-1990
  3. Dział Mierniczy KWK Rydułtowy: plany wybieranych pokładów z lat 1960-1996
  4. Rduch Joachim: album pracowników kopalni z lat 1904-1995
  5. Rduch Joachim: spisy pracowników po 1945 roku do końca wydobycia
  6. Wywiady z byłymi pracownikami i dozorem w latach 2011-2013
Książki:
  1. Praca zbiorowa pod redakcją Henryka Roli. Kopalnia Węgla Kamiennego „Rydułtowy” (wyd. 1992)
  2. Maria Zofia Smołka. Dzieje Kopalni „Ignacy” („Hoym”) 1792-2001 (wyd. 2001)
  3. Andrzej Adamczyk. Kopalnia Węgla Kamiennego Hoym Ignacy 1792-1967-2011 (wyd. 2011)
  4. Eryk Markiewka. Kalendarium Kopalni „Ignacy” (Hoym) 1792-1967. Uzupełnione 2008
Referaty:
  1. Maria Smołka. Plan zagospodarowania terenów po byłej Kopalni Ignacy
  2. Ewa Markiewicz. Stowarzyszenie Zabytkowej Kopalni w Niewiadomiu
  3. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka. Kopalnia „Hoym” („Ignacy”) do roku 1870
  4. Dr inż. Wojciech Preidl, Alojzy Szwachuła. Kopalnia Ignacy Hoym - patroni, dzieje atrakcja turystyczna Ziemi Rybnickiej
  5. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka. Kopalnia „Hoym” („Ignacy”) 1870-1922
  6. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka. Kopalnia Hoym-Ignacy w okresie między wojennym 1922-1939
  7. Dr inż. Wojciech Preidl, Alojzy Szwachuła. Kopalnia Ignacy - produkt turystyczny, promocja marki
  8. Dr Dariusz Fuchs. Prawne środki ochrony dziedzictwa ziemi rybnickiej na przykładzie Kopalni Ignacy stan obecny i postulowany
  9. Mgr inż. Janusz Błaszczyński. Kierunki zagospodarowania terenów po byłych kopalniach „Ignacy” i „Rymer” w opracowaniach planistycznych Miasta Rybnik
  10. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka. Kopalnia Hoym-Ignacy w okresie okupacji niemieckiej i pierwszych lat powojennych - okres 1939-1950
  11. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka, Alojzy Szwachuła, mgr inż. Ryszard Woźniak. Zagospodarowanie wyrobisk i obiektów po zlikwidowanej kopalni „Ignacy”
  12. Andrzej Adamczyk, inż. Eryk Markiewka. Kopalnia „Ignacy” w latach 1951-1967 - rozwój kopalni i walka o przetrwanie
  13. Alojzy Szwachuła. Stowarzyszenie Zabytkowej Kopalni „Ignacy” w Rybniku-Niewiadomiu
  14. mgr inż. Marek Helios, mgr inż. Marek Lorenc. Zniwelowanie terenu wraz z rekultywacją w rejonie byłego zwałowiska KWK Rydułtowy-Anna, były Ruch „Ignacy” w Rybniku Niewiadomiu. Publikacje i artykuły gazetowe
  15. Publikacje i artykuły gazetowe
  16. Nowiny Rybnickie, Dziennik Zachodni, Gazeta Rybnicka, Super Exspres, Trybuna Śląska, Aktualności Turystyczne, Gazeta Wyborcza, Trybuna Górnicza
  17. Pisma parafialne: Parafia Radoszowy - Spektrum, Parafia Biertułtowy - Wspólnota
  18. Materiały niepublikowane
  19. Rduch Joachim. Kopalnia Hoym-Ignacy, Ruch Ignacy kopalni Rydułtowy. Lata 1792-2012
  20. 220 lat górnictwa w Biertułtowach i Niewiadomiu
  21. Rduch Joachim. „Wspomnienie o Kopalni Ignacy”. Zawiera cztery części
  22. Osobiste wspomnienia z lat 1964-1990
  23. Załoga kopalni Ignacy. Spisy z lat 1945-1967 oraz Ruchu Ignacy Kopalni Rydułtowy od 1968-1995 roku (2012)
  24. Lokalizację oddziałów dołowych w pokładach, metody wybierania złoża z obsadą pracowników i dozoru w latach 1945-1995
  25. Album zdjęć pracowników kopalni z lat 1904-1995 roku
Miejsca do zwiedzania związane z kopalnią „Ignacy-Hoym”
Teren Radlina-Biertułtów
  1. Grubskie Brzegi - nie oznakowane miejsce po pierwszych szybikach kopalni Hoym (1792-1840)
  2. Szyb Turnagel (Zygmunt) tzw. Maszyniok - nie oznakowany, zasypany w 1973 roku, obecnie dom mieszkalny
  3. Szyb Graf Reden - na granicy Biertułtów i Niewiadomia - odnowiony w 2013 roku nie oznakowany
Teren Niewiadomia
  1. Szyb Głowacki z maszyną wyciągową - Zabytkowa Kopalnia Ignacy
  2. Szyb Kościuszko z maszyną wyciągową - Zabytkowa Kopalnia Ignacy
  3. Wieża widokowa - własność Miasta Rybnik
  4. Garaże kopalniane przerobione z kilkoma dawnymi stajniami dla koni (na Starym Zarządzie Kopalni Hoym-Ignacy) - nie oznakowane
  5. Inne obiekty pozostałe po kopalni - nie oznakowane

Lista fotografii

  1. Szyb Thurnagel (Zygmunt) widok z roku 1881
  2. Budynek maszynowni i kotłowni Szybu Thurnagel (Zygmunt), na tzw. Maszynioku, adoptowany w latach 20-tych XX wieku na mieszkania. Stan aktualny
  3. Szyb „Graf Reden” (Sobieski) budynek nadszybia z 1855 r. przekształcony w roku 1895
  4. Szyb „Graf Reden” (Sobieski) budynek nadszybia stan z roku 1999
  5. Zabudowania obok szybu Graf Reden z początku XX wieku
  6. Załoga szybowa, która pogłębiała szyb Grundmann (Kościuszko) do 320 m w 1914 roku
  7. Kadra inżynieryjna i techniczna kopalni Hoym. Zdjęcie z roku 1910
  8. Zabierka około 1910 roku
  9. Kierownik ruchu kopalni Hubert Kimmel. Zdjęcie z życzeniami na Święta Bożego Narodzenia. 1931 r.
  10. Inż. Marian Wojciechowski Dyrektor Kopalni Hoym-Ignacy w latach 1922-1939
  11. Kopalnia „Hoym-Ignacy” lata 1920-1930, widok od strony wschodniej
  12. Zabierka na poziomie 300 m. Lata dwudzieste XX wieku
  13. Zarząd kopalni, luty 1938 r.
  14. Rok 1948 górnicy i mechanicy na poziomie 400 m. Pierwszy z prawej Józef Konieczny - sztygar oddziału maszynowego, z lewej strony sztygarzy oddziału górniczego
  15. W dniu 1.3.1953 utworzono stanowisko Nacz. Inżyniera został nim mgr inż. Stanisław Bonczek (w środku na zdjęciu powyżej), który ukończył Akademię Górniczą w Austrii i był nim do dnia 31.3.1961 roku
  16. Rok 1964 - pożegnanie Antoniego Karwot - KRG - dozór działu górniczego
  17. [Rys. 17]
  18. Zgłoszenie rekordu Ministrowi Górnictwa Janowi Mitręga przez kierownictwo kopalni i załogę
  19. [Rys. 19]
  20. [Rys. 20]
  21. Zdjęcie dozoru wykonane zostało na otwarciu tego lokalu w dniu 1.4.1984 roku
  22. Dyspozytornia Ruchu II z roku 1970 (zdjęcia wykonał Arnold Grim)
  23. Zbiornik wody pitnej czynny był aż do 1995 roku. Woda pitna pochodziła z ujęć na poziomie 240 i 400 m. Obecnie wieża widokowa Zabytkowej Kopalni Ignacy, od północnej strony
  24. Stara płuczka na zdjęciu, wybudowana w 1926 roku po modernizacjach służyła do końca Ruchu Ignacy, a wyburzona została w 1996 roku
  25. [Rys. 25]
  26. [Rys. 25]
  27. [Rys. 25]
  28. [Rys. 25]
  29. Zabytkowa Kopalnia Ignacy od zachodniej strony (2012)
  30. Zabytkowa Kopalnia Ignacy od wschodniej strony (2013)
    Radlin 20.06.2013 (zdj. J. Rduch)